Dwóch bielszczan w wieku 36 i 37 lat, którzy niezarejestrowanymi motocyklami crossowymi chcieli bezprawnie wjechać do lasu , zostało zatrzymanych przez policjantów ze Szczyrku. Mężczyźni nie zatrzymali się do policyjnej kontroli drogowej.
Policjanci z Komisariatu Policji w Szczyrku i Posterunku Policji w Wilkowicach regularnie prowadzą wspólne działania ze Strażą Leśną, podczas których kontrolują lasy w Beskidach. Mundurowi również podczas codziennej służby kontrolują okolice wjazdu do lasów.
W sobotę w godzinach południowych policjanci patrolowali okolice jednego z takich wjazdów przy ulicy Jama w Buczkowicach. Kiedy zauważyli dwóch kierujących motocyklami crossowymi, dali sygnał do zatrzymania. Kierujący jednośladami zawrócili i zaczęli uciekać.
Rozpoczął się pościg, podczas którego policjanci cały czas podawali sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdów do kontroli drogowej oraz powiadomili o zdarzeniu dyżurnego komendy miejskiej.

Po około jednym kilometrze pościgu zatrzymali jednego z uciekinierów - 37-latka. Okazało się, że motocykl. któym się poruszał jest niezarejestrowany, a mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia motocykla. Policjanci nałożyli na niego za popełnione wykroczenia mandaty w wysokości 800 złotych.
Stróże prawa ustalili też drugiego z kierowców, 36-latka, który również poruszał się niezarejestrowanym jednośladem. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych.
Obydwaj mieszkańcy Bielska-Białej byli trzeźwi. Stracili prawo jazdy oraz zostali zatrzymani i doprowadzeni do komisariatu w Szczyrku, gdzie usłyszeli zarzuty. Za przestępstwo niezatrzymania się do policyjnej kontroli drogowej grozi każdemu
Poznaj więcej wiadomości w serwisie aktualności lokalnych.